9 kolejka Klasy B i spotkanie w Pawonkowie miejscowego Orła z Żwirexem Hadra. Faworytem spotkania oczywiście gospodarze, jednak wiadomo, że w naszej Lublinieckiej lidze wszystko jest możliwe.
Punkt 15.00 sędzia daje sygnał do rozpoczęcia spotkania. Od początku Orzeł rusza do ataku i po 10 minutach gry na 40 metrze od bramki Żwirexu faulowany jest jeden z zawodników Orła. Do stałego fragmentu gry z takich odległości standardowo podchodzi Marcel Kaczmarzyk, który zaskakuje wszystkich i uderza piłkę na bramkę rywali, a ta pod nogami bramkarza wpada do bramki. Orzeł nie poprzestawał na swoich atakach i już 6 minut później na prawym skrzydle boiska piłkę dostaje Patryk Kaczmarzyk, który pięknym dośrodkowaniem odnajduje w polu karnym Marka Jelonka, a ten strzałem obok bramkarza podwyższa prowadzenie Orła. W 21 minucie zawodnicy Hadry wyprowadzając nieliczne akcje dostają rzut wolny bardzo blisko pola karnego i po wrzuceniu piłki w pole karne jeden z zawodników Orła dość niefortunnie odbija piłkę i ta wpada do bramki Pawonkowa. Gospodarze jednak nie przestawali atakować i po kilku minutach ciągłych ataków Daniel Janik wychodząc w sytuacji sam na sam jest faulowany na 17 metrze od bramki Żwirexu. Do rzutu wolnego podchodzi Patryk Kaczmarzyk, który precyzyjnym strzałem nad murem zdobywa bramkę i daje prowadzenie gospodarzom 3-1. Na kilka minut przed zakończeniem pierwszej połowy faulowany w polu karnym jest jeden z zawodników gości, więc sędzia dyktuje rzut karny, który daje bramkę na 3-2 zawodnikom Hadry.
Druga połowa to nieco lepsza gra Żwirexu, jednak cały czas to Orzeł dominował w tym spotkaniu. W 68 minucie spotkania Karol Wichary zagrywa piłkę do Patryka Kaczmarzyk, który udowadnia swój dobry występ w spotkaniu i zagrywa prostopadłą piłkę do Daniela Janik, a ten nie myli się w takich sytuacjach i znów powiększa prowadzenie Orła do 2 bramek. Żwirex jednak nie chciał wyjechać z Pawonkowa bez punktów i próbowali stwarzać sobie sytuacje bramkowe, bądź też wyprowadzać groźne kontrataki i to właśnie po jednym z nich zawodnik Hadry przerzucając piłkę nad bramkarzem Orła zdobywa bramkę kontaktową. Oba zespoły miały jeszcze kilka sytuacji jednak żadna z ekip nie zdobyła już więcej bramek i to Orzeł cieszy się ze zwycięstwa 4-3. Dodatkowo dzięki porażce Dragona Rusinowice na pozycję lidera wraca Orzeł Pawonków!